Zakładając sklep internetowy, prowadzący takie przedsięwzięcie, musi wziąć pod uwagę fakt, iż będzie przetwarzał dane osobowe, w związku z tym będzie musiał dostosować swoje systemy, procesy do wymagań prawa. Szczególnie temat wydaje się interesujący w świetle wykorzystania narzędzi klasy marketing automation, które praktycznie wykorzystują segmentację klientów bazując na wielu metadanych umożliwiających identyfikację odbiorcy. Toteż niniejszy wpis dedykuję marketerom, korzystającym w swojej pracy z danych, aby skutecznie realizować kampanie e-mail marketingowe, czy Google Adwords, czy też FaceBook Ads. Z niniejszego wpisu dowiecie się, jak dobrze przygotować się do nowych zmian w prawie dotyczącym danych osobowych i jakie są najważniejsze wymogi wynikające z nowego prawa. Do współpracy przy publikacji niniejszego wpisu zaprosiłem Tomasza Dziobiaka, aby przedstawił podstawowe zagadnienia technologiczne wykorzystujące dane, a przede wszystkim wyjaśnił trudne pojęcia z zakresu cyfrowego marketingu. A zatem, do rzeczy ….
RODO lub z angielskiego GDPR – pod skrótem tym kryje się Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/697 z dnia 27 kwietnia 2016 w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w spawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych). Jego pełny tekst można znaleźć na stronach: Rozporządzenie o RODO. Dokument ten oficjalnie już obowiązuje, nie wymaga również dodatkowych działań po stronie polskiego ustawodawcy – stosowany jest bowiem bezpośrednio.
Zgodnie z treścią RODO, przedsiębiorcy zobowiązani są do dostosowania swoich działań do treści tego dokumentu do dnia 25 maja 2018 r. RODO jest dokumentem obszernym i niełatwym w interpretacji. Stąd też im krótszy zostaje czas na dostosowanie, tym więcej powstaje szumu medialnego, związanego ze skutkami wejścia w życie nowych przepisów.
Jak zawsze w podobnym sytuacjach, warto zachować rozsądek – szczególnie w odniesieniu do powstających właśnie firm, które oferują gwarancję „bezpieczeństwa” lub „łatwe dostosowanie do RODO” w ostatnim momencie, strasząc jednocześnie bardzo wysokimi karami. Często bowiem takie podmioty żerują na niewiedzy i obawach przedsiębiorców, nie oferując w zamian obsługi adekwatnej do proponowanych stawek.
Mimo, iż dostosowanie działalności większości firm do nowych przepisów będzie wymagało pewnego nakładu pracy i faktycznie, konsekwencje braku zgodności z RODO mogą w skrajnych przypadkach być dość dotkliwe – szczególnie dla firm działających w ramach grup kapitałowych lub transgranicznie, to należy wziąć pod uwagę, że w Polsce obowiązują już przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. Podmioty, które tych przepisów przestrzegały w znaczącym stopniu będą wypełniały również wymogi RODO. Dostosowanie do nowych lub bardziej rygorystycznych wymagań może wymagać trochę czasu i wysiłku, jednak przy działaniu z odpowiednim wyprzedzeniem, nie powinno nastręczać większych problemów.
Wskazując na najważniejsze zmiany, które związane są z wdrożeniem tego Rozporządzenia, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że bardzo szeroko zostały zdefiniowane „dane osobowe” – są to bowiem :
„informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej („osobie, której dane dotyczą”); możliwa do zidentyfikowania osoba fizyczna to osoba, którą można bezpośrednio lub pośrednio zidentyfikować, w szczególności na podstawie identyfikatora takiego jak imię i nazwisko, numer identyfikacyjny, dane o lokalizacji, identyfikator internetowy lub jeden bądź kilka szczególnych czynników określających fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną tożsamość osoby fizycznej”
Ponieważ definicja powyższa wprowadza pojęcie możliwości pośredniej identyfikacji, to biorąc pod uwagę obecne możliwości przetwarzania dużych zbiorów danych (big data) należy przyjąć, iż w zasadzie każda informacja, która choćby tylko potencjalnie może prowadzić do identyfikacji konkretnej osoby, będzie daną osobową. Ucina to dyskusje, czy sam numer telefonu, MAC adres lub IP stanowi daną osobową. W świetle RODO – tak. W tym też kierunku zmierzają najnowsze interpretacje organów stojących na straży ochrony danych osobowych i orzecznictwo ETS. W tym kontekście problematyczne jest stosowanie popularnej metody „anonimizacji” danych – polegającej na usunięciu ze zbioru danych niektórych informacji identyfikujących konkretną osobę. Jest bowiem bardzo prawdopodobne, iż na podstawie pozostałych informacji można pośrednio zidentyfikować też taką „anonimową” osobę. Stąd też w RODO pojawia się nowe w polskim porządku prawnym pojęcie „pseudonimizacji” – czyli „przetworzenie danych osobowych w taki sposób, by nie można ich było już przypisać konkretnej osobie, której dane dotyczą, bez użycia dodatkowych informacji, pod warunkiem że takie dodatkowe informacje są przechowywane osobno i są objęte środkami technicznymi i organizacyjnymi uniemożliwiającymi ich przypisanie zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej;” W praktyce stosowania RODO, pseudonimizacja będzie narzędziem często wykorzystywanym.
Warto również zwrócić uwagę na jeszcze jedno nowe pojęcie, którego wprowadzenie do porządku prawnego będzie miało bardzo istotne skutki dla wszystkich podmiotów przetwarzających dane osobowe. Jest to „profilowanie”, które „oznacza dowolną formę zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, które polega na wykorzystaniu danych osobowych do oceny niektórych czynników osobowych osoby fizycznej, w szczególności do analizy lub prognozy aspektów dotyczących efektów pracy tej osoby fizycznej, jej sytuacji ekonomicznej, zdrowia, osobistych preferencji, zainteresowań, wiarygodności, zachowania, lokalizacji lub przemieszczania się,”. Dotychczas profilowanie nie było objęte większymi ograniczeniami czy wymogami prawnymi – a w praktyce jest ono stosowane powszechnie. RODO istotnie zmieni ten stan rzeczy, co wymagać będzie przygotowania organizacyjnego po stronie podmiotów przetwarzających dane osobowe.
Przy weryfikacji dostosowania działań firmy do wymogów RODO, dobrze jest przygotować listę kontrolną. Biorąc pod uwagę, że jak już wspomniano, część wymogów RODO pokrywa się z obecnie obowiązującymi w Polsce przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych, warto w pierwszej kolejności skupić się na tych zagadnieniach które są bądź to nowe bądź istotnie odmienne od zasad i wymagań obowiązujących w obecnym stanie prawnym.
Poniżej przedstawiam propozycję takiej listy z krótkim uzasadnieniem poszczególnych jej elementów. W kolejnych wpisach postaramy się omówić szerzej niektóre z tych wymagań – ze szczególnym uwzględnieniem tych, które nie były wcześniej znane w polskim prawie.
Do najważniejszych wymogów, wynikających w RODO należą:
Powyższa lista nie jest kompletna ani wyczerpuje wszystkich zmian wynikających z RODO – np. w przypadku stosowania umów o powierzeniu danych osobowych koniecznym może być zmiana wzorca takiej umowy lub jej aneksowanie, bowiem RODO modyfikuje wymagania w tym zakresie. Dodatkowe obowiązki spoczywać będą również na firmach, które przetwarzają dane w więcej niż jednym państwie członkowski Unii („przetwarzanie transgraniczne”).
Podsumowując, starałem się przystępnie wskazać wymagania, które są z poziomu przepisów RODO najistotniejsze, a które muszą być spełnione w dobie rozwoju sprzedaży internetowej przez właściciela sklepu internetowego lub przedsięwzięcia z zakresu gospodarki elektronicznej.